Skompletowałem listę 677 żydowskich współpracowników gestapo tylko w jednym getcie Warszawskim, z imienia nazwiska, z opisem działalności, często z adresem. Podobno było ich około 5000, ale nie istnieją dokumenty z taką imienną listą (Niemcy niszczyli). A teraz dodajmy do tego pozostałe getta w dużych miastach, a nawet małych, takich jak Bochnia chociażby (z Bochni udało mi się znaleźć informacje tylko o 6, dzisiaj miasto ma 28.000 mieszkańców, a więc malutkie w porównaniu do Warszawy, a w takich malutkich gettach raczej nie dochodziło do tak szeroko zorganizowanej kolaboracji).
Wyobrażacie sobie ilu musiało być żydów współpracujących z Nazistami w całej Polsce, zabijających własnych braci? To musiała być skala porażająca w stosunku do jakiejkolwiek innej, nawet najbardziej zdegenerowanej nacji w Europie!
I teraz pytanie, gdzie mogę się z tym zwrócić, żeby również uzyskać mienie bezspadkowe z Izraela, bo przecież Ci żydzi byli Polakami?