Siemano Hejtowicze!
Macie jakiś pomysł jak rozwiązać mój problem? Mikrofon na statywie jest lekko za ciężki, i tak dojechałem plastikową część, że poodpadała. Dosłownie brakuje minimum docisku by mikrofon nie opadał.
Żółte - ujebana zakrętka, myślałem zdjąć tę zaślepkę, ale poczekam do jutra chyba na spokojnie.
Czerwone - myślałem nad jakimś wspornikiem.
Statyw to Mozos SB38, o gwarancji mogę zapomnieć bo dojebałem tą plastikową część kluczem nawet, i trzymało ale jak kilka razy ruszałem to puściło, i znowu musiałem dokręcić, i tak kilka razy aż ten plastik odpadł, że już szczypcami nie chwycę xD. Mikrofon za ciężki, ja dokręcałem więc na własną rękę coś muszę zdziałać. Mikrofon to Krux 1000 z rurką 50cm wydłużającą, więc trochę wagę przekracza.
Co macie za pomysły? Myślałem własnie nad wspomnianym wspornikiem lub zerwać na siłę ten plastik i dokręcić tam "wewnątrz" ręcznie. Na zdjęciu zamieszczam zajechane pokrętło + pokrętło sprawne które jest znacznie niżej, przy samym biurku dla porównania.
#majsterkowanie #pomoc #kiciochpyta
fbdb4d84-6a7a-475a-97d3-2313e2ec3616
michal-g-1

Jak gwint nie jest zerwany to spróbuj może jakąś taśmę izolacyjną wsadzić do środka to zyskasz 1-2 mm grubości do docisku

Tami

@michal-g-1 Ta zaślepka ciężko schodzi, jest chyba połączona tam na stałe. Wykminiłem coś takiego i wkręciłem by nie opadało. Póki co zostawiam bo zdaje egzamin.

a22d0806-0977-4a04-8484-22a61f6deab9

Zaloguj się aby komentować