Siema,

Fiński komedio(?)dramat w #piechuroglada

----------

Tytuł: Joulumaa (Wonderland/Farma Cudów)

Reżyseria: Inari Niemi

Moja ocena: 3/5


Świeżo rozwiedziona kobieta postanawia spędzić okres świąteczny z przyjaciółką na oddalonej od cywilizacji farmie, prowadzonej przez parę młodych idealistów.


Ciekawa historia poruszająca trudne tematy miłości, przebaczenia, zagubienia, a także niezrozumienia. Na główny plan wysuwa się motyw kobiety, która mimo prób nie potrafi odnaleźć się w roli matki. Niektóre sceny ciężko mi się oglądało - były zwyczajnie smutne i momentami trafiały zbyt blisko. Nie jest to jednak pod żadnym pozorem obraz depresyjny albo zupełnie dołujący, ponieważ dzieją się także inne rzeczy, niektóre ciepłe, inne intrygujące, w większości raczej zwyczajne. Wszystko to dusi się w takim sosie dziwnych, trochę oschłych interakcji. Możliwe, że po prostu Finowie w ten sposób się ze sobą komunikują, ale ja czułem się jak wrzucony do płynu o innej gęstości niż woda - dałem radę pływać, ale było trochę inaczej. W filmie brak jest ostatecznej odpowiedzi na nasuwające się pytanie: co należy zrobić dalej? Widz ma możliwość dopowiedzenia dalszej części historii samemu. Polecam tym, którzy chcą przepłukać sobie trochę usta po amerykańskich filmach.


#filmy #kino #recenzje #dramat

3b241075-4ab4-4dc1-a6d8-b39f01dc8784

Komentarze (2)

Piechur

P.S. Owca na plakacie kusi, ale w filmie nie odgrywała żadnej roli, więc trochę false advertising

Zaloguj się aby komentować