Siedzę sobie na wakacjach w Barcelonie i od kilku dni nie interesuję się polską polityką. Ale dziś małżonek podczas sjesty po plażowaniu najwyraźniej zatęsknił i odpalił występ Gapińskiego na żywo. Kochani, jest wspaniałe, a za chwilę będziemy się wręcz taplać w luksusie. Przegonimy i Hiszpanię i Wielką Brytanię. I mamy w kraju czyste toalety. Pan Glapa martwi się jedynie, że z powodu wysokich zarobków kobiety nie chcą rodzić. Pewnie za dużo na alkohol im zostaje. Ech, tęsknię za ojczyzną...
#polityka