Serwus!
W zeszłym roku kupiłem sobie rower i zacząłem na nim jeździć.
Całkiem mi się to spodobało i w ciągu roku zrobiłem ok. 1k kilometrów, co było nieskończenie dużym progresem względem zeszłego roku (0 km)
Ale pojawił się u mnie dylemat: rower, który posiadam jest dosyć budżetowym modelem i ma dwie irytujące wady:
  • Niewygodna kierownica - nie jestem w stanie jej wygodnie złapać ze względu na szerokość i muszę często przekładać chwyt lub łapać koło hamulców (co też nie jest super wygodne)
  • Kiepskie przerzutki (Shimano Tourney)
I teraz pytanie, czy do takiej jazdy jak moja (jak gdzieś jadę to pokonuję między 20 a 40km) warto jest np. zainwestować sobie w lepszy rower (myślałem o jakimś gravelu) czy po prostu wymienić w obecnym modelu kierownicę i przerzutki?
Na pewno też planuję te dystanse zwiększyć - na ten moment po prostu jazda dłuższy czas zaczyna być męcząca dla rąk oraz pleców.
Z jednej strony oczywiście bardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest wymiana tych dwóch części, z drugiej za to jeżeli za jakiś czas miałoby się okazać, że będę musiał wymienić coś jeszcze co przyniesie kolejny koszt to wtedy już ta zmiana roweru nie wydaje się być taka zła.
Jeżeli uważacie, że powinienem zostać przy obecnym rowerze to też bardzo doceniłbym sugestię na jaki osprzęt wymienić te powyższe elementy.
Model to Marin Kentfield 1 - https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-kentfield-1
5d112d77-fd66-4ae3-8f2e-f13d0e13d181
Dolcuu

Ból pleców może być spowodowany źle ustawionym siodełkiem.

samuraj-jack

@Ntg Moim zdaniem nie warto wymieniać osprzętu. Jeżeli wygodnie ci się jeździ na tej ramie, to wymien kierownicę i to wszystko. Nie ma sensu pakować pieniędzy w lepszy osprzęt. Jak już to wymienisz sobie caly rower na jakieś deore. Przerabiałem to samo z szosami, zawsze gonisz za lepszy, a w 99% jest to niepotrzebne. Jeździłem na sorze, potem na taigrze, 105, ultegra i co? najlepiej jeździło mi się na Sorze. Wystarczała na moje potrzeby, a przynajmniej roweru pod sklepem nie balem się zostawić i nie myślałem ciągle, że 8k pln mi sie kurzy pod ścianą. Żałuję, że pobiegłem w tej gonitwie po lepszy osprzęt, bo od tamtej pory nie znalazłem drugiej tak samo wygodnej ramy i teraz mam Krossa na 105, gdzie na mój wzrost niby 61 cm rama, a w moim odczuciu była za duża. Wziąłem 58 cm i dobrze się jeździ, szkoda, tylko, ze przy skrecie ocieram butem o przednie koło.

mart

Wymieniają kierownicę na baranka, musisz dołożyć od razu klamkomanetki, nie warto raczej.

Ntg

@mart Przy wymianie kierownicy miałem na myśli węższą, a nie baranka. Dodatkowo myślałem o takich gripach: https://www.centrumrowerowe.pl/rogi-sqlab-innerbarends-411-pd27776/?v_Id=164508&gclid=CjwKCAiAzp6eBhByEiwA_gGq5Av0vmIJ6M1JRKXYXqeT_LNk9SHysrA2d0yekS3gzDszK7YvfKw8YhoC32YQAvD_BwE

Masz może doświadczenie z czymś takim?

mart

Kiery nie wymieniaj tylko przytnij, gripy możesz dołożyć. Podobno dobre są ergona. przerzutki nie ruszaj bo nie ma nic sensownego 7rz. A nie ma sensu zmieniać napędu.

Mclowicz

@Ntg koniecznie dołóż sobie gripy i większość twoich problemów zniknie przy zmiennym chwycie 😉

Zaloguj się aby komentować