#seriale #lotwa #zsrr #hbomax
Zupełnie przypadkiem trafiłem na HBO Max na łotewski serial "Dżinsy po radziecku". Najpierw mnie nie zachwycił ale dziś już jestem po kilku odcinkach. Wciąga, fajni bohaterowie i niezła historia. W skrócie. Młody koleś handluje towarami ze zgniłego zachodu na Łotwie. Z kolei jego kumpel z dzieciństwa działa w KGB. Wkurza się na głównego bohatera i załatwia mu odsiadkę w psychuszce. Tamten jest sprytny, cwany i niegłupi, więc rozkręca tam produkcję podrabianych Levisów. Trochę dramatu, trochę satyry na komunę. Dla Polaków wszystko bardzo zrozumiałe jeśli chodzi o realia.
