#samochody #mechanikasamochodowa
Taka sytuacja z dziś. Po tysiącu km od ostatniej dolewki oleju zapaliła się lampa alladyna. Mówię he a tu takie coś jak na zdjeciu. Idą święta mechaniki wolne. Nic nie dymi silnik chodzi normalnie. Jeździć muszę do wtorku, pewnie silnika nie rozdupcze. Jakieś sugestie co to i jak się zabezpieczyć na te parę dni?
@strzala666 dolewać, jeździć, obserwować, nie stresować się
Wyglada jakby korek byl albo nieszczelny albo silnik ma takie przedmuchy ze wypycha troche oliwy przez korek. Dobrze dokrecon był?
@WiesiekPaleta korek na pewno dokręcony - trzeba dokręcać aż się usłyszy taki specyficzny trzask.
Ewentualnie uszkodzona uszczelka na korku.
A lampa alladyna czerwona czy żółta?
Czerwona oznacza niski poziom ciśnienia oleju- do mechanika na lawecie.
Żółta niski poziom oleju. Wyczyść szmatą ten syf i sprawdź którędy i jak szybko ucieka. Jeździj bez radia i nasłuchuj zaworów, odezwą się jak będą miały mało oleju.
@Pajra na szczęście żółta
@strzala666 Dolej do górnego stanu i jeździj. Jeśli nie ma żadnych wycieków (tylko zapocenia), to niestety motor kaput.
@Marchew czyli zmienić auto póki można?
@strzala666 Możesz jeździć z pijącym olej, to nie problem.
Ale...
Czasem zacznie pić, i tak pije kolejne 100k km.
Czasem apetyt na olej rośnie, aż zaczniesz lać 2 l na każde tankowanie paliwa.
Czasem da się to "naprawić" domowymi metodami.
Czasem jedynie remont silnika - > wymiana pierścieni tłokowych i cholera wie czego jeszcze.
Jednak zajrzałbym od spodu, możliwe że leci z jakiejś uszczelki, tak było u mnie. Jedynie na podnośniku było widać, na tyle silnika aż kapało. A winna była uszczelka za 50zł pokrywy zaworów. Naprawa w 15min wliczając pogaduchy z mechanikiem.
Zaloguj się aby komentować