Rzuciłem palenie i kościół też

Do pierwszego czasem wracam, do drugiego - nie

Jak Spięty Bogu, tak Bóg Spiętemu

Bądź miłościw niegrzecznemu

Rzuciłem palenie i kościół też

Do pierwszego czasem wracam, do drugiego - nie

Jak Spięty Bogu, tak Bóg Spiętemu

Bądź miłościw niegrzecznemu

Nie jestem łatwy w związkach - to jedno

A w tych wyznaniowych to już na pewno

Kiedy wspólnota ramieniem mnie garnie

Niby się tulę, a trzymam gardę

Nie usłyszałem w twym domu głosu

Nie było głosu za wyjątkiem pogłosu

Na głowę sypano mi tam popiół

Popiół - a obiecano mi opium!

Popiół - a obiecano mi opium!

Popiół - a obiecano mi opium!

Popiół - a obiecano mi opium!

Popiół - a obiecano mi opium!

Popiół - a obiecano mi opium!

Papierosy jak hostię całuję się ustami

Jakbyś ty sam mieszkać miał pod filtrami

Kiedy krzyż cięzki i złorzecze mu łzami

Jak Boga kocham, tęsknię wtedy za papierosami

Za papierosami

Jesteś jak dymu tuman

Włóczę się za tobą jak skończony tuman

Jesteś jak papierosa dym

Gdzie ja - Krym, gdzie ty - Rzym

Czym cię zniechęciłem

Że mnie wciąż unikasz?

Całe moje życie

Ja szukam, ty znikasz...

Rzuciłem palenie i kościół też

Do pierwszego czasem wracam, do drugiego - nie

Jak Spięty Bogu, tak Bóg Spiętemu

Bądź miłościw niegrzecznemu

#muzyka #punk @Opornik


https://www.youtube.com/watch?v=sy_BaUwOGjI

Komentarze (2)

Papa_gregorio

Ahh, znakomity utwór, brakuje mi Lao Che

rebe-szunis

@Papa_gregorio Mnie również, bro!( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować