#rower

#rowery
#turystyka

W tym roku złapałem bakcyla na rower.
Wyciągnąłem swój złom, którym dojeżdżałem do pracy, z garażu, doprowadziłem do używalności, doposażyłem (proces w toku, widać na zdjęciu) i ruszyłem w trasy.
Można rzec, że bardzo mnie to wciągnęło.
Ale najbardziej zainteresowała mnie "rynek rowerowy", jakie rozwiązania są oferowane, co ludzie kupują itd. bo sam szukam czegoś lepszego, niż mam.

Jako że w tańszych gravelach nie lubię faktu, że na dzień dobry hamulce są do zmiany (mam uczulenie na mechaniczne hamulce tarczowe, wolę od nich szczękowe)a często i napęd (bo chcę mieć najniższe przełożenie przynajmniej 30 do 36) to patrzę na rowery z prostą kierownicą, gdzie hamulców ruszać nie trzeba, a wymiana napędu nie wymaga zakupu kosztownych klamkomanetek. Za 2400zł jakiśtam w miarę znośny napęd (zwykle z kiepskim niskim przełożeniem, ale taki los - swoją drogą, 1 do 1 to jest dobre na Wrocław, ale jak się zjedzie z asfaltu, to też potrafi zamęczyć, jak się jedzie po wilgotnej glebie na polu i roztrąca kołami suche padyle), tarczowe hamulce hydrauliczne, aluminiowa rama, amortyzowany widelec w detalu kosztujący parę stów. No krótko mówiąc - nie ma tragedii.
Ale chciałbym sobie kupić rower na sztywnych osiach, żebym mi zawsze koło wchodziło w to samo miejsce, bo z szybkozamykaczami czasem ta sztuka nie wychodzi.
Amortyzowanego widelca nie chcę. Wolałbym karbonowy. Na logikę za 600zł więcej powinno się coś dać znaleźć.

No to patrzę na rowery za 3000 - lipa. 3200? Lipa. 3800? Lipa.

4000? Kross Esker Flatbar ze schowanymi linkami - dla mnie lipa. Praktycznie brak miejsca na błotnik z tyłu. Cues - fajnie, ale napęd 1x10 to trochę słabizna, suport na kwadrat, korba bez osłony zębatki. No trochę trzeba doinwestować. Więc ogólnie odpada.
Mariny za 4000? Bez sztywnych osi.


Za to jest gravel felt broam 60 w jakiejś obscenicznie niskiej cenie (CZEMU on jest taki tani?) z karbonowym widelcem, gdzie co prawda napęd i hamulce są do utylizacji, ale chociaż jest tanio


Czemu do cholery nie da się kupić roweru bez baranka na sztywnych osiach i ze sztywnym widelcem bez wydawania góry siana?
Czy serio świat rowerowy zamyka się w 4 grupach:

  1. bieda, nic nie ma sensu, zawsze czegoś istotnego brakuje (np. rower fitness Polygon Path - prosta kierownica, sztywne osie, hamulce hydrauliczne, ale napęd to cholera Tiagra 1x10, gdzie najniższe przełożenie to bodaj 48 x 34, czyli zjeżdżam z asfaltu i prowadzę rower, jak się teren robi trudniejszy)

  2. gravel

  3. MTB

  4. do wyboru, do koloru 4000+?

    Jak tak dalej pójdzie, to serio też gravela kupię (albo tego broama, albo używkę np. Eskera 4.0 bo stalowa rama z zewnętrznymi linkami) wrzucę kolejne 1500zł na napęd, kierownicę (ma być chińska wersja Surly Corner Bar), lepsze hamulce i jakoś to będzie?

Czy może jest jakiś rower który by mi podpasował (taka "dobrze skonfigurowana baza do rozbudowy" w kierunku długich tras z jakimś bagażem, mieszany asfalt, drogi polne i leśne, błocko, ale bez żadnych powaznych offroadów i szaleństw na zjazdach) , tylko słabo szukam?





e6473433-0dc0-488a-9570-398ee3e3ebd0

Komentarze (11)

wonsz

Sztywne osie to taki ficzer co go 90% użytkowników kompletnie nie potrzebuje, więc ciężko trafić w masowych modelach, to ci mocno zawęża wybór imho. Może szukaj po oelyksach samej ramy, resztę się dobierze i poskłada. Zapytam kumpla czy nie ma czegoś na zbyciu.


ma być chińska wersja Surly Corner Bar

Teraz widzę że wspominasz Wrocław, jak jesteś z okolic to się możesz przymierzyć do mojej.

Pantokrator

@wonsz Szczerze - to jak biorę nowy rower, to musi robić coś, czego stary nie potrafi. Jestem pechowo zadowolony z tego, jak mi v-brake działają, więc aż tak napalony na hamulce tarczowe nie jestem (choć fajna rzecz, że po jeździe po błocku nie trzeba ich przecierać, a felga się zawsze uświni), więc musi być (poza niższą wagą ramy i widelca, oraz lepszymi kołami - pewnie ze 2,5kg uda się zejść) jakiś poprawiacz jakości życia. No to zostaje sztywna oś :P

Też z Wrocławia kolega? Super :)

wonsz

@Pantokrator no w tamtym wątku co gadaliśmy o majfrendowym surly jakoś miałem wrażenie że ty z Katowic.


A jak chcesz coś zmienić a nie iść w tarcze to LX BR-M570 - zajebiście to pracuje, miałem to w rękach bo kumpel jak je zobaczył nówki na wystawie w sklepie na Legionów to się mało nie posrał ze szczęścia i wyskoczył z hajsu bez gadania. Tak swoją drogą to dużo fajnych sprzętów u Adama znajdziesz pod budowę ulepa...

wonsz
SPRINT WHISPER RACE GRAVEL SHIMANO GRX NOWY BLACK

SPRINT WHISPER RACE GRAVEL SHIMANO GRX NOWY BLACK

NOWY GRAVEL NA PEŁNEJ GRUPIE SHIMANO GRX W MEEEGA CENIE !!! Sprint Whisper Race – solidny gravel gotowy na każdą przygodę Sprint Whisper Race to nowoczesny gravel, który łączy wytrzymałość, komfort i wszechstronność w wyjątkowo atrakcyjnym pakiecie. Zbudowany na hydroformowanej ramie aluminiowej 6061, oferuje idealne połączenie lekkości i sztywności, gwarantując doskonałą trwałość oraz pewne prowadzenie w każdym terenie. Dodatkowo sztywne osie z przodu i z tyłu zwiększają precyzję prowadzenia i stabilność, szczególnie podczas dynamicznej jazdy lub przy obciążeniu bagażem. Rower wyposażono w kompletną grupę Shimano GRX 400 – osprzęt zaprojektowany specjalnie do graveli. To rozwiązanie łączy niezawodność, precyzyjną zmianę biegów i odporność na trudne warunki, dzięki czemu Whisper Race sprawdzi się zarówno na asfalcie, jak i na szutrowych trasach. Hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano zapewniają pewne, skuteczne hamowanie niezależnie od pogody i terenu, gwarantując pełną kontrolę w każdych warunkach. Za płynność jazdy odpowiadają koła na obręczach Mach1 z 32 szprychami i piastami Shimano, które zapewniają wysoką trwałość i sztywność boczną – kluczową w wymagającym terenie. Uzupełniają je opony Schwalbe G-One Allround, które oferują doskonałą przyczepność, niskie opory toczenia i komfortową pracę zarówno na asfalcie, jak i na szutrze. Dzięki licznym otworom montażowym na ramie i widelcu, Sprint Whisper Race idealnie nadaje się pod bikepacking i długie wyprawy – możesz zamontować torby, bagażniki, błotniki czy dodatkowe bidony. Komfortowa, uniwersalna geometria pozwala na długą jazdę bez zmęczenia, a starannie dopracowane detale i atrakcyjny wygląd podkreślają nowoczesny charakter roweru. Sprint Whisper Race to propozycja dla osób, które oczekują wysokiej jakości, solidnych komponentów i wszechstronności w świetnej cenie. Gravel, który łączy niezawodność, komfort i styl – gotowy na codzienne trasy, przygody w terenie i długie wyprawy. 🔥 Lekka aluminiowa rama, pełny GRX, hydrauliczne tarcze i topowe opony Schwalbe – Sprint Whisper Race to gravel, który da Ci wolność odkrywania nowych dróg. Rower fabrycznie nowy. Faktura VAT 23% 2 letnia gwarancja producenta. Rozmiary: – L (na wzrost ok. 170-182 cm) – XL (na wzrost ok. 182-195 cm) Aktualna dostępność jest widoczna po wybraniu rozmiaru ramy na górze oferty. Jeśli rozmiar który potrzebujesz jest niedostępny – skontaktuj się z nami w celu potwierdzenia terminu dostępności. Pełna tabela z geometrią znajduje się w galerii. Rowery wysyłane w oryginalnym kartonie producenta, są pakowane fabrycznie i mogą wymagać dodatkowej regulacji po rozpakowaniu.

Szybkierowery.pl
d.vil

@Pantokrator sztywne osie są przereklamowane, jak nie jeździsz zawodowo lub agresywnie.

W przełaju zmieniłem 2x9 na 1x9, ożeniony CUES + SORA, blat 42T, kaseta 11x32. Tak dla testów w sumie. Wyszło, że dla mnie przełożenia idealne na każde warunki, nie brakuje nic w błocie, piasku, na podjazdach. Mam też w rowerach 1x11 i 2x11, sztywne osie i QR, więc porównanie jakieś jest.

Pantokrator

@d.vil 42x32? Ja bym na tym umarł. Na 1 do 1 taka rozsądna minimalna prędkość to 9-10km/h. Podziwiam, że nie ma warunków, w których byś chcial/musiał jechač wolniej niż te 12-13km/h. Ja jak jechałem sobie przez pole a potem przez leśne ostępy na 36x32, to cały czas towarzyszyła mi myśl "tak się nie da żyć" i szczerze - nie wyobrażam sobie dołożyć do tego jeszcze np. górki albo mocnego wiatru w twarz i jechać to na dużo wyższym przełożeniu. Moim zdaniem przełożenie 0,8, na którym sobie można jechać 8km/h w trudnych warunkach i na podjazdach to cholernie ważna rzecz.

Co do osi - jak kupuję nowy rower, to chcę coś, czego stary rower nie umie. A szybka zdejmowanie koła bez ryzyka, że mi zaczną hamulce trzeć - to ważna sprawa. Totalnie mnie nie obchodzi "sztywność" i "wytrzymałość". Obchodzi mnie, że ściągam koło, wrzucam do bagażnika, zakładam i jadę, a nie "dociskam, upewniam się, że szymbozamykacz jest w identycznym położeniu, a potem robię to drugi raz, bo jednak hamulce zaczęły inaczej łapać jakimś cudem".

d.vil

@Pantokrator dużo jeżdżę, może dlatego takie przełożenie mi odpowiada i nie czuję braków w piachu czy na podjazdach Ogólnie z Twojego wpisu wyczytuję, że chcesz mieć wszystkie nowe bajery, bardzo dobrej jakości w cenie jubilata... tak się nie da

Pantokrator

@d.vil 4500 to cena jubilata? Spoko. Nie pogadamy, bo funkcjonujemy w 2 różnych światach. W twoim niskie przełożenia to fanaberia słabych, a nie zwyczajna konieczność z uwagi na biomechanikę człowieka, a dobry rower zaczyna się od 10 tysięcy. Miło było, ale nie widzę sensu kontynuowania tej interakcji. Bez odbioru.

Przy okazji, nic mi te twoje komentarze nie pomogły. Dzięki.

d.vil

@Pantokrator ale toksyk XD

Pantokrator

@wonsz O, fajny, fajny :) Tu i ówdzie coś się pojawi. Ale chyba mój "corner bar build" szlag trafi w tym tempie. Jeszcze zobaczę, może sobie to zamontuję na moim decathlon speszjal, będzie najbardziej dojebany rower za 800zł w dzielnicy.

Zaloguj się aby komentować