Rover zdecydował, że po zmianie pompy to on nie chce, paliwo fujka i woli stać. Przez przelewy w gaźnikach rzygał sobie na zimnym, na ciepłym różnie było z jakością pracy, a uruchomić dziada to na 5-10 rozruchów.

Dziś przeprowadziłem śledztwo. Podejrzewałem zalewanie gaźników, zbyt mocną pompę i potrzebę regulacji regulatora ciśnienia (wyłącznik membranowy). Co do możliwości regulacji nie byłem pewien, ale na szczęście jest śruba, można kręcić. Czy coś to daje - nie wiem. W filtrze paliwa wciąż jest dużo płynu.

Silnik ruszył, zaczął chodzić na ssaniu, a ja zainteresowałem się wcześniej izolowanym przeze mnie przewodem idącym do przerywacza w aparacie zapłonowym. Ruszyłem go i... silnik wyłączył się. Czyżby ten jeden przewód powinien być przytegowany do tego drugiego?


#macmajster #prestizowygruz2 #zrobtosam #diy #elektrykasamochodowa

0db003c4-2920-4d48-b58d-93c85170f53a
5081558c-ccdf-4c19-88db-06591abcfa1b

Komentarze (3)

PanNiepoprawny

@macgajster warto mieć schemat przy takich pracach

macgajster

@PanNiepoprawny sche-co? 🥲 książka wielkiego, ha tfu, haynesa obejmuje wszystkie wersje od 1976 do 1986 roku, wszystkie silniki i konfiguracje. Ma też wszystkie schematy.

Pod warunkiem, że samochód wyprodukowano przed 1982, czyli liftingiem

PanNiepoprawny

@macgajster nie znam aż tak bardzo tematu, ale ogólnie ze schematami robota jest przyjemna

Zaloguj się aby komentować