Rover zdecydował, że po zmianie pompy to on nie chce, paliwo fujka i woli stać. Przez przelewy w gaźnikach rzygał sobie na zimnym, na ciepłym różnie było z jakością pracy, a uruchomić dziada to na 5-10 rozruchów.
Dziś przeprowadziłem śledztwo. Podejrzewałem zalewanie gaźników, zbyt mocną pompę i potrzebę regulacji regulatora ciśnienia (wyłącznik membranowy). Co do możliwości regulacji nie byłem pewien, ale na szczęście jest śruba, można kręcić. Czy coś to daje - nie wiem. W filtrze paliwa wciąż jest dużo płynu.
Silnik ruszył, zaczął chodzić na ssaniu, a ja zainteresowałem się wcześniej izolowanym przeze mnie przewodem idącym do przerywacza w aparacie zapłonowym. Ruszyłem go i... silnik wyłączył się. Czyżby ten jeden przewód powinien być przytegowany do tego drugiego?
#macmajster #prestizowygruz2 #zrobtosam #diy #elektrykasamochodowa

