Router odmówił współpracy i wybrał się na emeryturę. To był dla mnie impuls by przez dwa dni być offline.
I wiecie co?
To był genialny pomysł.
Cisza, spokój, zero afer, żadnej polityki.
Głowa baaardzo odpoczęła od nadmiaru stymulacji.
Przez te dwa dni zobaczyłem jak bardzo jesteśmy uzależnieni od dostępu do sieci. Dosłownie co chwilę próbowałem coś zrobić online.
Planuję robić sobie regularnie takie odłączenia. I wam również polecam.
#gownowpis
