Rosyjska narracja dotycząca wojny w Ukrainie ma m. in. na celu wywołanie wrażenia, że przeciwnikiem nie jest Ukraina ale całe NATO. Rosja od dekad buduje obraz kraju rzekomo obleganego i w ten sposób usprawiedliwia swoją agresywną i neoimperialną politykę.

Oblężona twierdza – socjotechniczne narzędzie kontroli
Syndrom oblężonej twierdzy to socjotechniczne narzędzie, które jest fundamentem funkcjonowania dyktatur, reżimów autorytarnych ale i teorii spiskowych. Syndrom oblężonej twierdzy stał się podstawą zarządzania społeczeństwem w Rosji od czasów bolszewickich, został rozwinięty i zaadoptowany do każdej dziedziny życia w czasach sowieckich i stanowi fundament komunikacji na linii państwo – obywatele po dziś dzień. Jest to socjotechniczny środek aktywny służący władzy na Kremlu do zarządzania wielo: kulturowym/etnicznym/religijnym społeczeństwem Rosji zgodnie z interesem Kremla (niekoniecznie samych obywateli).
Rosyjscy socjotechnicy dbają o to aby społeczeństwo nieustannie żyło w sytuacji pewnego dyskomfortu psychicznego, polegającego na poczuciu zaszczucia, osaczenia i strachu. Jest to narzędzie kontroli zachowań społecznych. Kreowanie atmosfery strachu zadaniują przede wszystkim władze polityczne Rosji a za ich wykonanie i ciągłe podtrzymanie odpowiada aparat medialno-propagandowy i służby specjalne.

Rosyjski syndrom oblężonej twierdzy ma za zadanie kreowanie wizerunku wroga wewnętrznego i zewnętrznego (ciągłe poszukiwanie wrogów) oraz czarno-biały podział świata na swoich i obcych, siły dobra i zła (stawiając siebie zawsze po stronie dobra i demonizując przeciwników). Ma to na celu zatracenie instynktu samozachowawczego jednostki i poddanie się woli państwa (z gotowością do złożenia ofiary najwyższej). Istotnym czynnikiem-aktorem w tej kreacji jest również Rosyjski Kościół Prawosławny i geopolitycy-mistycy pokroju Dugina z jego ruchem euroazjatyckim, którzy kreują rozmaite urojenia na temat jakiegoś szczególnego powołania czy wprost manii wielkości pośród innych państw i narodów. Ponadto do najważniejszych czynników, które warunkują współczesne oblicze rosyjskiego syndromu oblężenia należy heroizacja własnej historii (mit wielkiej wojny ojczyźnianej i walki z faszyzmem) i sakralizacja geografii.
W tym kontekście nie można nie wspomnieć iż uleganie własnej socjotechnicznej autokreacji i propagandzie (pycha kroczy przed upadkiem) jest jednym z czynników warunkujących obecne klęski Rosji.

Obecnie Federacja Rosyjska intensyfikuje swoje wysiłki w przestrzeni informacyjnej posługując się syndromem oblężonej twierdzy aby:

  • relatywizować własną porażkę w domenie militarnej.
  • Konsolidować i mobilizować społeczeństwo w obliczu trwającej mobilizacji.
  • Usprawiedliwiać bezprawne, bezpodstawne i nielegalne aneksje kolejnych terytoriów Ukrainy.
  • Ukazać własny prawdopodobny sabotaż jako dywersje państw zachodnich, w tym Polski.

W tym celu rosyjski aparat propagandowy w ostatnim czasie posłużył się następującymi fałszywymi tezami:

  • Rosja nie prowadzi walki z Ukrainą tylko z Zachodem i NATO.
  • Integralność terytorialna Rosji jest zagrożona.
  • Rosja musi stanąć w obronie nowo przyłączonych terytoriów.
  • Polscy najemnicy to znacząca siła walcząca po stronie Ukrainy.
  • Wojska NATO biorą udział w operacji obronnej Ukrainy.
  • To nie Ukraina, a NATO przeprowadziło kontrofensywę.
  • Wybuchy na NS1 i NS2 to dywersja, za którą odpowiedzialność ma ponosić Polska i USA.

Pamiętaj: informacja jest bronią a Ty jej celem! Nie przekazuj niezweryfikowanych informacji i doniesień!
#rosja #dezinformacja #propaganda #wojna