Rosja myślała, że bez jej wspaniałomyślnego wkładu (lądownika i rakiety) misja ExoMars ESA na Marsa legnie w gruzach? 🤡 Cóż za niespodzianka! Okazało się, że ESA jednak woli współpracować z partnerami, którzy potrafią dotrzymać słowa i nie są zajęci zabawą w XIX-wieczne podboje na Ziemi.

Teraz ESA szuka innego transportu dla łazika Rosalind Franklin (trochę to potrwa, wiadomo), ale przynajmniej misja ma szansę dojść do skutku bez niepotrzebnego balastu. Wygląda na to, że można lecieć na Marsa bez Rosji, za to z polskim, działającym wiertłem od Astroniki! Ktoś tu chyba sam sobie strzelił w kosmiczne kolano... 😉

#nauka #kosmos #rosja #nasa #esa


https://antyweb.pl/esa-mars-polska-rosja-astronika-rosalind-franklin

Komentarze (2)

Opornik

@boogie Pamiętam jak 5 min. po rozpoczęciu inwazji straszyli że zablokują dostawy sojuzami do ISS. Zachód szybko ogarnął alternatywę i spuścili z tonu.


Chujki niewiarygodne, miło patrzeć jak tracą kolejne rynki zbytu.

Zaloguj się aby komentować