Rising Cognitive Disability as a Public Health Concern Among US Adults

Alarmujące wieści z USA, które BARDZO dają do myślenia

Przeczytałem właśnie o potężnym badaniu* (4,5 miliona ankiet!) , które pokazuje, że młodym ludziom dosłownie psują się mózgi. I to na masową skalę.

* Rising Cognitive Disability as a Public Health Concern Among US Adults (źródło do badań w komentarzu poniżej)

Psucie - chodzi o tzw "niepełnosprawność intelektualną" czyli poważne problemy z koncentracją, pamięcią i podejmowaniem decyzji. To utrata głębokiego skupienia (czyli niemożliwość przeczytanie książki czy nawet obejrzenie filmu).

Jesteśmy świadkiem jednego-wielkiego-przebodźcowania ludzkości. A to dopiero początek problemów.

Lecimy z najważniejszymi i najbardziej niepokojącymi wnioskami:

DRAMATYCZNY WZROSTY U MŁODYCH

W grupie wiekowej 18-39 lat wskaźnik problemu "niepełnosprawności intelektualnej" w ciągu ostatniej dekady PRAWIE SIĘ PODWOIŁ (z 5,1% do 9,7%)!

W tym samym czasie u osób 70+... spadł.

Zastanawiające, prawda?

PIENIĄDZE NIE CHRONIĄ ALE EDUKACJA JUŻ TAK

To zjawisko dotyka wszystkich, nawet bogatsze osoby (zarabiające powyżej 75k dolarów) u których problemy poznawcze wzrosły TRZYKROTNIE z 2% do 6,6%.

Niestety, osoby biedniejsze (zarobki poniżej 35k dolarów) są jeszcze mocniej poszkodowani (wzrost z 8 do 12%).

Cała nadzieja w edukacji. Otóż absolwenci uniwersytetów mają bardzo niewielki wzrost (z 2% do 3,5%), a osoby które jeszcze nie ukończyły szkoły średniej, odnotowały wzrost z 11 do 14% - a to już cholernie dużo, bo prawie co 7 osoba.

EDUKACJA!

GŁÓWNY PODEJRZANY?

Autorzy sugerują (a ja się z nimi w pełni zgadzam), że to efekt social mediów i smartfonów, które trwale zmieniają funkcjonowanie naszych umysłów.

Otóż, nasze mózgi są nieustannie trenowane do przeskakiwania po tematach, a nie do ich zgłębiania. Każdy scroll, lajk czy krótki filmik to mikrodawka dopaminy, która uzależnia i sprawia, że szukamy kolejnych bodźców.

W efekcie myślenie staje się płytkie, widzisz mnóstwo rzeczy, ale nic nie zostaje w głowie na dłużej.

Umysł traci nawyk analizowania, łączenia faktów i cierpliwego dochodzenia do wniosków..

Co ważne, wyraźny wzrost problemów zaczął się już w 2016 roku, więc COVID-19 był tylko przyspieszaczem (!!), a nie główną przyczyną.

SPOŁECZNE KONSEKWENCJE

To nie tylko kłopot z przeczytaniem książki czy z obejrzeniem filmu. Społeczeństwo, które nie potrafi się skupić i zapamiętywać, staje się ekstremalnie podatne na dezinformację i manipulację.

To jest REALNE ZAGROŻENIE dla naszej demokracji, która została stworzona dla ŚWIADOMYCH OBYWATELI, którzy potrafią analizować informacje, oddzielać fakty od opinii i pamiętać, co politycy obiecywali, a co zrobili.

Kiedy nie potrafimy skupić się na dłuższym artykule, naszą wiedzę o świecie czerpiemy z nagłówków i memów. Zamiast analizować złożone problemy (gospodarka, klimat, geopolityka), reagujemy na proste, emocjonalne bodźce.

Gniew, strach, oburzenie to waluty, którymi płaci się dziś w social media. W takiej rzeczywistości wygrywa nie racjonalny argument, ale najgłośniejszy, najbardziej szokujący i najprostszy przekaz.

Społeczeństwo z tak poszatkowaną uwagą jest bezbronne wobec propagandy i teorii spiskowych.

CO WYNIKA Z TEGO RAPORTU

Te wzrosty jest skutek "pokolenia smartfonowego". Generacji, która urodziła się z telefonem w ręce teraz, płaci najwyższą cenę. Boom na social media trwa od 2010 roku, tak samo smartfony, których drastyczny wzrost nabywania nastąpił w latach 2010-2018.

Najgorsze jest to, że jesteśmy jeszcze PRZED rewolucją AI, ta się dopiero zaczyna. Terapeuci AI, przyjaciele AI, dziewczyny AI, żony AI.

Wniosek jest brutalnie prosty, jesteśmy w samym środku cichej wojny o nasz najcenniejszy zasób: naszą uwagę i zdolność do myślenia.

I choć technologia wydaje się wszechpotężna, ma jedną słabość - działa najskuteczniej w ukryciu. To, że czytasz ten tekst i rozumiesz problem, już stawia Cię w uprzywilejowanej pozycji.

To jest nasza jedyna broń - świadomość mechanizmów, które nas osłabiają. Każda chwila, w której świadomie odkładamy telefon, wybieramy książkę zamiast scrollowania, czy skupiamy się na jednej rozmowie, jest małym aktem buntu.

ŚWIADOMOŚC PROBLEMU.


https://x.com/WojtekKardys/status/1988583867620421971


#zdrowie  #zdrowiepsychiczne #dzieci

Neurology

Komentarze (3)

GordonLameman

Cos w tym jest.


Widać to po społeczeństwie, że zdecydowanie trudniej znaleźć kogoś kto jako tako temat zgłębił. Wszyscy tylko nagłówki i powtarzanie bredni z FB.

Zaloguj się aby komentować