Reflection Man Amouage #42 na #barcolwoncha
Blind Buy, bo był w dobrej cenie, a wiele dobrego o nim słyszałem. Czy mi się podoba? Tak! Czy jestem w pełni zadowolony z zakupu? O tym za chwilę xD
Zapach jest świetnie zblendowany, i rozbijanie go na nuty składowe mnie przerasta. Potwierdzam że czuję jaśmin i neroli, ale cała reszta to placebo. Ktoś napisał że kojarzy mu się z Le Male, i może jakieś tam wspomnienie tego śmierdziela z JPG gdzieś tam jest, ale na szczęście podobne nie są. Nie recenzowałem jeszcze wspomnianego “pantydroppera” na tagu, dlatego będzie to mały spoiler, że bardzo go nie lubię.
Reflection ma moc białych kwiatów. I mimo, że udało mi się nazwać jedynie dwa z nich, to cały czas czuć że jest ich więcej. Jestem zaskoczony że perfumy z dominacją mieszanki białych kwiatów mogą pachnieć tak męsko.
Skąd więc moje niezadowolenie? Z parametrów. Wiem że to nigdy nie był tytan projekcji, ale na mnie ten zapach jest tak nieśmiały jak woda kranowa.
Nawet bałem się, że to może być podróba, tym bardziej że checkfresh nie widzi mojego batchcodu G25065. Na perfuforum ktoś ma tą samą obawę, ale może to po prostu wina nowego wypustu i checkfresh nie nadąża.
Ogólnie zapach piękny, ale jak w tej cenie, to przesadnie cichy.
#barcolwoncha #perfumy #recenzjeperfum


