"Do Polski przyjechał Breżniew. Na lotnisku wita go salwa honorowa. Gdzieś w tłumie gapiów jakaś babcia pyta się sąsiada:


- Dlaczego tak strzelają?


- Breżniew przyjechał


- A co, nie mogli go zabić za pierwszym razem?"

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować