"Cztery pory roku", czyli szlak z Cieksyna do Pomiechówka zaliczony w wariancie wczesno-wiosennym. Zaliczony też pierwszy kleszcz, w domu go poczułem na karku. Takie małe gówno, dopiero pod lupą go zidentyfkowałem Na szczęście nie zdążył się "podłaczyć". Z fauny ciekawszej obecne były:


  • żurawie, bardzo wysoko szybowały, gołym okiem prawie niedostrzegalne;

  • kruki, też wysoko;

  • czapla siwa, płochliwe toto, tylko między drzewami mi mignęło, jak spieprzało;

  • urocza, malutka jaszczurka, cholera wie co to, nie znam się na tym, poza tym w trawie trudno było w całości sfotografować;


Było naprawdę gorąco i zupełnie bezludnie.

#turystyka #przyroda

7fe45083-230d-4be0-9ae8-cfddf2cf3d6a
f99720a9-0574-49fa-a0e5-3ef971e14b5a

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować