Ja siedzę w tym trochę pośrednio (duże bazy własne w różnych korpo). Generalnie giodo samo z siebie się nie przyczepi raczej, ale niech Ci się znajdzie jeden życzliwy, to masz kontrolę. Jeśli masz jakąkolwiek bazę, to spisz sobie proces, żebyś na wszelki wypadek miał. Nawet jak Ci wejdzie kontrola, to machniesz procesem i poproszą o przykładowe zgłoszenia. A jak się okaże, że nie masz procesu, to jesteś w kłopocie, ale jeszcze nie w d⁎⁎ie. Najpoerw dostajesz obowiązek wypełnienia zaleceń i potem kolejna kontrola - wtedy już musi być na błysk. Jak nie, to nawet do 3% rocznego obrotu (nawet nie przychodu) przedsiębiorstwa.