Przyznam ze powoli zaczynam sie troche zle czuc z moim lenistwem.
Od dobrych kilku godzin siedze sobie na sloncu rozmyslam o pierdolach. Popijam sobie slabe wino (1/4 wina reszta wody) i mega milo spedzam czas.
Ale nie! Dwujka znajomych anglikow zadeklarowala sie ze przyjda do mnie jutro i ogarna mi ogrodek. Obetna zywoploty z przodu i z tylu, zetna trawe, i wypiela chwasty. Bo ja biedny zawsze taki zabiegany jestem i nie mam na nic czasu.
No i maja racje. Ale dzisiaj rzucilem wszystko i sie mega obijam.
Na zdrowie! Henki i Haliny
#emigracja #chillout #pijzhejto #uk
