Przydałaby mi się druga opinia psychiatryczna dotycząca leczenia depresji, a wyjątkowo nie chce mi się serfować po ZnanymLekarzu, więc chętnie przyjmę polecanki (chodzi o default city, czyli #warszawa )
Generalnie moja sytuacja nie jest jakaś uber skomplikowana, ale jestem średnio zadowolony z obecnego leczenia. Moim problemem jest depresja, która towarzyszy mi przez całe dorosłe życie (już kilkanaście lat), autyzm i lęk uogólniony. Reaguje na leki dobrze (aż za dobrze xD) i większe dawki SNRI wprowadzają mnie w manię, więc siedzę na 150 mg wenlafaksyny i 100 mg kwetiapiny, ale nie bardzo redukuje to lęki.
Bardzo zależy mi na kimś, kto na wstępie nie będzie mnie bombardował benzodiazepinami, bo przez autyzm i geny (połowa rodzina to alkoholicy) mam mocną tendencję do uzależnień (i brak silnej woli) i nie chciałbym sobie dokładać kolejnych problemów xD.
#depresja #autyzm
www_h

Druga opinia dotycząca leczenia depresji za pomocą farmakoterapii czy ogólnie leczenia?

TheLastOfPierogi

@www_h ogólnie leczenia zdecydowanie. Jestem po pół roku terapii behawioralno-poznawczej (pomogła mi, nawet bardzo w niektórych aspektach, ale dalej czuje że jestem blisko punktu wyjścia. Mój obecny psychiatra mówi, że jeżeli uderzać dalej w terapię to raczej psychodynamiczną). Nie będę ukrywał, że mam ekstremalny problem z mówieniem o sobie, swoich emocjach, przeżyciach (łącznie z wpadaniem w mutyzm), więc potrzebuję terapeuty z którym złapie flow. Rok temu próbowałem zacząć terapię, ale dwóch terapeutów wycofało się słysząc, że mam Aspergera i trochę mnie to podłamało.


Zaczynam się również zastanawiać nad dziennym oddziałem psychiatrycznym (żeby w bezpiecznych warunkach dobrać farmakoterapię, bo przy ostatniej manii od leków prawie się zabiłem w wypadku samochodowym i od tego momentu przestałem w ogóle jeździć), ale nie do końca wiem, czy w moim przypadku to pomoże. Obecny lekarz odradza, dlatego też chciałbym poznać drugą opinię :).


Powoli czuję, że przy obecnym leczeniu dochodzę do ściany i od roku 2019 jest naprawdę ciężko (z krótkimi kilkumiesięcznymi przerwami na remisję).

Zaloguj się aby komentować