#przeszedlem Lost in Play na #nintendoswitch i jak zwykle chciałem się podzielić krótką #recenzja
Do zakupu tytułu zachęciła mnie wzmianka na jednym z forów internetowych - wiedziałem, że muszę zagrać w tę grę gdy tylko wpisałem tytuł w google i zobaczyłem zrzuty ekranu. Estetyka Lost in Play bardzo mocno trafia w moje gusta i uważam oprawę graficzną, animacje i dźwięki za najmocniejszy punkt tej produkcji.
Czy warto jednak wydać kilkadziesiąt złotych (dałem chyba coś w okolicach 70?) za ładne obrazki? Moim zdaniem zdecydowanie tak.
No - może nie jeśli przeliczacie każdą złotówkę na godziny rozgrywki. Lost in Play to gra krótka. Do zrobienia w kilka wieczorów. Mechanika też jakoś szczególnie nie powala - ot chodzimy sobie w lewo lub prawo, wchodząc w interakcje z NPC i ogólnie pojętym otoczeniem. Clue rozgrywki jest rozwiązywanie zagadek logicznych - dość prostych. Podpowiedzi też są dostępne "za darmo" więc nie da się zaciąć na długo.
Jednak klimat, poczucie humoru, kupa "internetowych" żartów, fajnie zarysowana relacja bohaterów sprawia, że jest to naprawdę kilka przyjemnych wieczorów. Takich relaksujących po ciężkim dniu. Ja takie gry lubię i takich szukam.
Polecam, szczególnie że gra trafia czasem na promocje. Za 70zl kupiłbym jeszcze raz, za połowę tego lub mniej nawet bym się nie zastanawiał. Dla mnie mocne 7.5/10
#powaznegry #gry #lostinplay
c4458400-4d4a-4c2c-b84b-2cf4aa46f921
zuchtomek

@powaznyczlowiek Mnie zainteresowała już sama załączona grafika, ale nie mam Switcha :F

powaznyczlowiek

@zuchtomek jest też dostępne na innych platformach

Zaloguj się aby komentować