Przesłuchałem przemówienia Putina (jakiegoś przypadkowego) i tak zwróciłem uwagę że niektóre rosyjskie słowa mają hmm... mocniejszy wydźwięk? Skojarzenia? Na przykładzie "strany".


... naszej strany -> naszego kraju -> jakoś tak mi się uaktywnia bardziej poczucie jedności i przynależności na słowo "strona" w kontekście kraju; wyrażenie "nasza strona" od razu tworzy mi w mózgu tą "drugą stronę".


Ciekawe, czy ruskie mają tak samo, albo czy np. to jest celowe użycie konkretnego słowa przez Putina (gosudarstwo to chyba państwo a nie kraj).


Ciekawe, czy struktury językowe tworzą takie skojarzenia i np. przez język niektóre kultury mogą mieć bardziej "zakodowane" wzorce autorytarne/wolnościowe/są bardziej nakierowane na społeczeństwo vs na jednostkę.


#gownowpis#politykazagraniczna

Komentarze (15)

Statyczny_Stefek

@Jakub_Hermann Taguj #polityka albo #rosja, albo jedno i drugie, bo @bojowonastawionaowca przyjdzie nastawiony bojowo.

Jakub_Hermann

@Statyczny_Stefek E tam, prędzej językoznawstwo tudzież coś w podobie. Putin po prostu to dobry kandydat do słuchania - siedzi sam w bunkrze, nagłośnienie dobre, mówi w miarę powoli itp.

Statyczny_Stefek

@Jakub_Hermann Byłbym niezmiernie wdzięczny za tag, który mogę zczarnolistować, jak będę chciał czytać o Putinie czy politykach, to sam trafię, ale nie chcę (i nie tylko ja), by to się samo w oczy pchało.

Jakub_Hermann

@Statyczny_Stefek no dobrze, ale jaki? serio pytam.

bojowonastawionaowca

@Jakub_Hermann bardzo proszę o dodanie odpowiedniego tagu - piszsz o politykach, to należy się tag #politykazagraniczna

Statyczny_Stefek

@Jakub_Hermann jak dla mnie to #polityka jak znalazł. #rosja to na pewno też.

Jakub_Hermann

@bojowonastawionaowca @Statyczny_Stefek ok, dodaję

ataxbras

@Jakub_Hermann Parafrazując pewnego wodza rewolucji dostarczonego przez Abwehrę w zalutowanym wagonie, język określa świadomość.

Dzieje się to na wielu płaszczyznach, pierwotną jest ta emocjonalna. Całkiem niedawno dyskutowałem sobie z kimś, że rosyjski nie ma bezpośredniego odpowiednika polskiego "lubić". Ojczyzna u nas jest patrymoniczna, odwrotnie jak u nich.

Tych różnic jest bardzo wiele, o wiele więcej niż się wielu wydaje. To powoduje, że ujmowanie jakiś kwestii po rosyjsku daje inny wynik w formie wzorców emocjonalnych, niż w innych językach.

To zresztą powszechny fenomen - choć trudny do jednoznacznego uchwycenia.

Jakub_Hermann

@ataxbras Ciekawe, czy dałoby się zrobić jakieś porównania leksykonowe i znaczeniowe słów, określić właśnie te różnice między polskim a rosyjskim, chociażby na bazie jakiegoś zastosowania takiego LLM czy innej metodyki. Porównać np. najczęśiej używane słowa dot. państwa, uczuć itp.


Ciekawy temat.

ataxbras

@Jakub_Hermann Nie tylko się da, ale i się robi, choć może nie w tym konretnym kontekście. Coraz większa popularność LLMów sprawia, że te różnice we wzorcach coraz łatwiej wyłapać. One zwyczajnie manifestują się w wagach transformerów.


Jedynym problemem jest co innego - o ile można wnioskować o wagach jakiś emocji wyrażonych daną sentencją, o tyle nie mamy jeszcze dostatecznie głębokiej bazy neurolingwistycznej i neurofizjologicznej, by powiązać je z zachowaniami/reakcjami. Ta baza rośnie, dzięki obrazowaniu funkcyjnemu, ale to dalej raczkująca dziedzina.

Jakub_Hermann

@ataxbras


Ciekawe


Z zachowaniami/reakcjami pewnie i jeszcze nie można powiązać, ale ciekawy temat do zgłębienia: na pewno ma to wpływ makro na kulturę. Ciekawe, kto zrobi po raz pierwszy takie badania. Ogólnie język ma znaczenie ogromne, ale nigdy jeszcze nie spojrzałem na to z perspektywy odrębności języka i jego wpływu na zachowania danej kultury (choć wiadomo, że w innych językach różnie się myśli, jednak to zgoła odmienna sprawa od mojej).


Prosty przykład


Vaterland (pomijam Germanię) vs Rodina


My chyba nie mamy takiej personifikacji "ojczyzny". Nie mamy pomników "Polski" jako kobiety zbyt wiele.

ataxbras

@Jakub_Hermann My mamy Vaterland po polsku - ojczyzna to od ojca.


Z pewością ciekawy temat, choć także bardzo niebezpieczny dla badaczy, bo społecznie wrażliwy. Ale to się robi - dopasowania pod grupy etnolingwistyczne, szczególnie w przypadku marketingu, to nic nowego. Ale nikt się tym nie chwali...

ataxbras

@Jakub_Hermann Ach, ale mamy też żeńską formę - Macież, choć rzadziej używaną.

Jakub_Hermann

@ataxbras tak tak, mamy ojczyznę, trochę źle opisałem myśl.


Generalnie Vaterland vs Rodina wzbudza we mnie inne odczucia, kojarzy się z WW2, gdzie Niemcy walczyli "za" Ziemią Ojców/a, a Ci "romantyczni" Rosjanie (celowo nie mówię sowieci), za tą biedną matkę. Jakoś tak z automatu (może uwarunkowanie kulturowe, nie ukrywam), słysząc Vaterland i rodina jestem po stronie rodiny.

ataxbras

@Jakub_Hermann Może dlatego, że ojczyzna, mimo treści ma rodzaj żeński? A może dlatego, że rosyjski jest językiem słowiańskim, a rodina brzmi jak nasza rodzina (i ma to samo źródło).

Najprawdopodobniej to kontekst kulturowy powoduje u Ciebie faworyzację rosyjskiego słowa, mimo że mamy w polskim odpowiednik niemieckiego

Zaloguj się aby komentować