Przepraszam, że dzisiaj nic nie pisałem! Musiałem wybrać się do Poznania. Mój znajomy ma kolegę, a ten kolega ma syna. I ten syn potrzebuje pomocy. Nie będę wchodził w szczegóły, ale liczyła się każda złotówka.
Nie mogłem przejść obojętnie, nie dając nic od siebie. Kupiłem więc taką kolekcję, wypełnioną po brzegi kartami Pokemon. Jest trochę "śmieci" i jest trochę perełek. To nie ważne, układanie tego zajmie kilka dni, ale najważniejsze jest wsparcie dla innych.
A ja sam rozdam ogromną część tej kolekcji w giveawayach na moich live, obdarowując dodatkowo innych
