Prosze nieironicznie - niech mi jakis geniusz geopolityczny wyjasni, dlaczego mielibysmy cieszyc sie z sytuacji w Syrii.
Niektorzy tutaj pisza, ze niewazne co, cieszymy sie z tego, ze Rosja dostaje wpierdol.
A ja nie rozumiem, jakie negatywne znaczenie miala dla nas obecnosc orkow w Syrii.
Jesli wladze maja przejac terrorysci, to jedyne co widze, to wieksze zagrozenie dla cywili i potencjalny kryzys migracyjny w UE.
Serio, nie wiem, co mialoby tutaj napawac kogos optymizmem. Oslabienie PR Rosji? Bo ja mysle, ze to i tak nie bedzie mialo wiekszego wplywu na to.
#pytanie #polityka