Prokuratura zamyka dochodzenie w sprawie ataku na prof. Jana Malickiego.

Ostatecznie prokurator uznał, że powstałe obrażenia były wyłącznie wynikiem nieszczęśliwego wypadku polegającego na potknięciu się pokrzywdzonego na nierówności chodnika ewentualnie potknięciu się na nierówności stopni schodów znajdujących się w Parku Kazimierzowskim, który skutkować mógł utratą pamięci u pokrzywdzonego, co zostało przez niego podniesione.

#polityka

Onet Wiadomości

Komentarze (2)

maximilianan

@tomilidzons na⁎⁎⁎⁎ny spadł ze schodów, a że urwał mu się film to myślał , że go pobili. Typowe.

winet

Ja j⁎⁎ie... W tym kraju naprawdę nikomu już nie może a wierzyć? Przecież sam mówił że zatrzymało go dwóch typów mówiących 'we wschodni sposob', przebrani za policjantów i zapytali go jak się nazywa. No chyba że ja mylę sytuację?

Zaloguj się aby komentować