Prasa do owoców zrobiona z wiader, czyli potrzeba matką wynalazków

Prasa do owoców zrobiona z wiader, czyli potrzeba matką wynalazków

hejto.pl
Cześć #Winoroby,
Dobrych kilka lat temu miałem do odciśnięcia 30kg winogron czerwonych po fermentacji w miazdze i szlag mnie trafiał próbując ręcznie wyciskać worki filtracyjne. W geście rozpaczy rozglądałem się po kuchni szukając pomocy. Mój wzrok spoczął na poustawianych wiadrach. I wtedy narodziła się idea najprostszej prasy do owoców zrobionej z plastikowych wiader fermentacyjnych.
W moim przypadku wygląda to tak:
  • dwa wiadra 15L z Leroy Merlin + jedna pokrywka,
  • jedno wiadro 10L z Brico Marche.
Dlaczego tak szczegółowo je opisuję? Bo z mojej kolekcji wiader tylko one mają identyczną średnicę na wysokości kołnierza pomimo różnych pojemności. Ten element jest kluczowy, gdyż po złożeniu muszą one opierać się właśnie na kołnierzach. Dodatkowo dno 15 litrowego wiadra swobodnie mieści się wewnątrz 10 litrowego dochodząc do jego dna.

Co jeszcze potrzebujemy:
  • wiertarkę,
  • wiertło do drewna 6mm,
  • 9mm nożyk do tapet.
Zaczynamy od wiercenia kilkudziesięciu otworów w dnie 10L wiadra oraz dwa / trzy rzędy otworów w ścianie przy dnie. Ja zawsze używam wiertła do drewna, gdyż jego ostry kolec pomaga precyzyjnie pozycjonować otwory i zapobiega ślizganiu się wiertła po obłym wiadrze.


Wąski nożyk do tapet służy do wykończenia otworów, gdyż po wierceniu zawsze zostaną nam jakieś zadziory.
Teraz pozostaje nam złożenie naszej prasy:
  • Pierwszym wiadrem będzie 15 litrowe. 
  • Do niego wkładamy 10 litrowe z otworami, które będzie służyło za sito.
Zwróćcie uwagę, że w dolnym wiadrze, które jest naszym pojemnikiem na sok pozostaje aż 6L pojemności. Można w nim zamontować również kranik. Osobiście jestem ich przeciwnikiem, gdyż jest duże prawdopodobieństwo, że staną się źródłem zakażeń nastawów.
  • Ostatnie wiadro z pokrywką będzie tłokiem naszej prasy.

Do sita wkładam worki filtracyjne wypełnione owocami. Następnie w miarę delikatnie rozpoczynam dociskanie tłoka. Nie róbcie tego od razu z największą siłą, gdyż Wasze pomieszczenie będzie wymagało malowania
Technika jest prosta - dociskasz i utrzymujesz docisk czekając na sok. I tak kilkanaście razy.
Na samym końcu wygodnie siadasz sobie na tłoku (właśnie po to kupowałeś pokrywkę) i grawitacja robi resztę.
Zdziwicie się jak skutecznie odciśniecie sok z owoców po fermentacji. W celu optymalizacji tłoczenia jednorazowo wkładam 2 pełne worki marketowe na jedno tłoczenie (szczegóły dotyczące worków w lifehacku poniżej). Zrozumiecie wtedy, że ręczne wyciskanie worków było po prostu bezcelowe.
Prasa oczywiście nadaje się głównie do owoców miękkich oraz tych wszystkich fermentowanych w miazdze, których struktura została mocno rozbita.
Jeszcze lifehacki dotyczące worków filtracyjnych:
  • Nigdy nie kupujcie worków bawełnianych, gdyż pochłaniają one dużą część wyciskanego soku.
  • W internecie znajdziecie worki od 20 PLN/szt. w górę. Ja kupuję worki na owoce w marketach. Cena 2,99 PLN za 2 szt. Tym sposobem za 20 PLN kupicie 6,5 kompletu, a więc 13 worków. Opłaca się, prawda?
Udanego wyciskania i na zdrowie !!!

Komentarze (1)

Zaloguj się aby komentować