"Pracuję dla ludzkości". Jak Polak przekonał świat do roweru

3 czerwca obchodzimy Światowy Dzień Roweru – święto, które zrodziło się z pasji jednego człowieka. Prof. Leszek Sibilski, były kolarz i absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, przekonał ONZ, że rower zasługuje na szczególne uznanie. Dzięki jego determinacji od siedmiu lat możemy świętować Światowy Dzień Roweru. – W tej chwili po prostu obserwuję, jak to się rozwija i sprawdzam, co jeszcze trzeba zrobić – tłumaczy profesor.


Jagoda Różycka, Centrum Promocji i Komunikacji UJ: Skąd wziął się pomysł ustanowienia Światowego Dnia Roweru? Czy był jakiś konkretny moment, który uświadomił Panu, że rower zasługuje na swoje święto?


Prof. Leszek Sibilski, pomysłodawca Światowego Dnia Roweru: Przez ponad 12 lat byłem kolarzem. Po skończeniu studiów zostałem pracownikiem naukowym, wykładałem na kilku uczelniach w Stanach, zostałem też konsultantem w Banku Światowym. Współpracowałem również z Organizacją Narodów Zjednoczonych. W Banku Światowym proponowałem moim kolegom, aby zająć się tematem roweru, który traktowałem jako instrument bardzo przyjazny dla klimatu i który ma bardzo dużą szansę, żeby zmienić środowisko. W 2015 roku napisałem tekst na temat jazdy na rowerze – "Cycling is Everyone’s Business" (ang. "Kolarstwo jest sprawą każdego"), który został wtedy wybrany artykułem roku. [...]


#rower #rowerzysci #aktywnoscfizyczna #wywiad #uniwersytetjagiellonski

Uj

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować