Powiem Wam, że niesamowity jest ten serial Heweliusz, polecam w opór 10/10 #netflix

Powiem Wam, że niesamowity jest ten serial Heweliusz, polecam w opór 10/10 #netflix

@Kredafreda Nie tylko serial, zdrówko

@Kredafreda po obejrzeniu dwóch odcinków nie mam takiego zdania jak ty. Jest ok, 7/10, ale do takiego sztosu 10/10 jak Czarnobyl nie ma żadnego startu. Być może w kolejnych odcinkach się zagęści ale jak na razie jest po prostu dobry.
Trochę przegadany, mało informacji technicznych jak ch⁎⁎⁎wy to był statek, na plus pokazanie jak władza mataczyła. Trochę przeciągnięty jak dla mnie. Daje 7/10 na zachętę
@starszy_mechanik właśnie tego szkoda, bo naprawdę materiał był na 10/10. Statek był wadliwy od startu, inżynier który go odbierał w stoczni zgłosił poprawki, które zostały odrzucone ze względu na koszty, później po pożarze na pokładzie wylano beton i niezgodnie ze sztuką przerobiono nadbudówkę, statek pływał z uszkodzoną furtą rufową i silnikami strumieniowymi. No ogólnie materiału na naprawdę grubą aferę w serialu nie brakuje a tu takie meh - prawie jeden odcinek o tym, jak to jeden z marynarzy leży w niemieckim szpitalu a władza dosyć nieudolnie bierze się za tuszowanie matactw operatora statku.
Plus jak zwykle w polskim kinie ścieżka dźwiękowa jest totalnie zjebana i połowa dialogów jest niezrozumiała a efekty dźwiękowe turbo głośne. Na plus na pewno scenografia i gra aktorska jest ok, choć bez szału.
@KierownikW10 ale o wadach tego promu jest wspomniane. Choć rzeczywiście to tylko wzmianki. Jednak to serial o katastrofie tego promu i następstwach. A nie o samym promie. Mi się znowu nie podobało to, że w niemieckim szpitalu jest na urbexie. Tam był tylko Witek i ta lekarka. Nawet jeśli to był celowy zabieg twórców, bo przy tym budżecie, raczej nie brakowało im hajsu na statystów. Ale jakoś mnie to raziło. Generalnie jednak serial sztos. Holubek robi dobre rzemiosło.
@Klamra Tutaj było zrzynane z Mazina i Czarnobyla. Tam też główni bohaterowie mieli sprawiać wrażenie osamotnionych, odizolowanych, mimo, że w rzeczywistości pracowało tam całe mrowie ludzi, naukowców, inżynierów, specjalistów.
Tutaj akurat Holoubkowi prawie wyszło sensowne zebranie alternatywnych teorii. Tylko te służby to trochę sportretowane jakby to był jakiś upiorny "Pan Samochodzik". No ale ma to nawet szansę spodobać się miłośnikom "prozy" Gadowskiego i Sumlińskiego.
Zaloguj się aby komentować