Posiadam Mazdę 323P z 1997 r. , takiego typowego kopciucha diesla Euro 2/3.
Przy czym nie kopci bo ma 176tys. przebiegu i jest to auto zadbane.
Chciałbym nim swobodnie poruszać się w strefie czystego transportu i widzę dwie opcje:
a) Rejestrację jako pojazd zabytkowy
b) Europejską kartę parkingową
Którą z tych opcji powinienem brać pod uwagę w pierwszej kolejności? Macie podobne emocje związane Waszymi klasykami lub wypracowane rozwiązania? Proszę o podpowiedź #warszawa. Może to przez sentyment, ale bardzo mi zależy by Mazda dalej funkcjonowała w ruchu...
Dysponuje następującymi argumentami:
* Primo: jestem zameldowany na Żoliborzu (żeby nie było xD)
* Secondo: Mam na Bemowie babcię ze stwierdzeniem jaskry i wymienionym kolanem tj. wysoki stopień niepełnosprawności, oraz matkę o srednim stopniu niepełnosprawności zwiazanym z wadą słuchu(przy czym zameldowaną obecnie w Skierniewicach-Mazda niestety też została zarejestrowana "na prowincji")
* Terzo: Mazda 323P BA 2.0d to auto unikatowe, nienazbyt skorodowane, zastosowano tu unikalne rozwiązania technologiczne, oryginalne części (poza tylną wycieraczkąl) i o ile mój research przeprowadziłem właściwie stawiając flache chłopakom z OSK to jestem
właścicielem jednego z ośmiu takich aut z silnikiem diesla zarejestrowanych w kraju.
#pasja
#motoryzacja #klasycznamotoryzacja #sct #pokazauto #mazda #uwagaklasyk




