Pora na Taif Al Emarat T12. No i to jest sztosik.
Otwarcie to gładziutka cytryna, lekko pudrowa. Ta faza trwa w sumie całkiem długo. Co po niej? Nadal czuć cytrus, ale zaczyna się robić irysowo i drzewnie. Irys jest marchewkowy i lekko słodki. Coś jak w Irish Leather. Profile mają za to zupełnie inne. T12 jest o wiele świeższy, mniej spicy, bardziej wygładzony. Fajnie byłoby zarzucić go latem, bo mam wrażenie, że wypadłby jeszcze lepiej. Po 7h trzyma się bardzo dobrze, a marchewa nie zanika.
Razem z T10 jest to coś co chciałbym mieć we flaszce. Arabizacja postępuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#perfumy #recenzjeperfum
CheemsFBI userbar
0bf8c6b6-5232-4ee7-aaa1-adcbbd90fd46
pedro_migo

@CheemsFBI ta marchewa jeszcze świeżo wyjęta z ziemi - dla mnie nie do przejścia niestety XD

weah

@pedro_migo Dla mnie w ogóle ten irys nie jest marchewkowy, jeśli już miałbym tak określić irysa to "marchewka" jest w Cashmere Wood lub w DHI. Ogólnie T12 to dla mnie bardziej cytrusowo-drzewna kompozycja z lekkim irysowym muśnięciem. Bardzo fajna i komfortowa pozycja.


Mam wrażenie, że ja Taify całkiem inaczej odbieram jak większość. T04 tak "hejtowane" ostatnio tutaj m.in. za parametry (czy raczej ich brak) na mnie ma kozackie parametry i ciężko je zmyć, a tutaj większość opinii, że 1-2h i nic nie czuć...Nie testowałem ich w cieplejsze dni i aż się boję. xD Osobiście odbieram je (T04) jako skórzano-owocową kompozycję "podobną" do TL, a jeszcze bardziej do Oud Saphir od AC, a nie widziałem jeszcze takich porównań.

CheemsFBI

@weah Na mnie też trzymał się dobrze T04. Trafnie z tym TL, czemu mi on nie przyszedł do głowy wczoraj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pedro_migo

@weah to tak jak z oudem, dla jednego to stajnia, a dla drugiego to miły zwierzak

Ale irys to nie moja nuta po prostu. DHI bardzo lubiłem i tam dla mnie był skórzano-czekoladowy profil, natomiast w Cashmere Wood skórzano-pudrowy, w obu żadnej marchewki nie czułem.


T04 uwielbiam i na parametry nie mogę narzekać, choć spośród dwóch pozostałych TAE, które mam we flaszkach - GCC i T16 - wymieniony przez Ciebie jest "najsłabszy", lecz bez problemu siedzi dniówkę w pracy i dobrze projektuje.

Co prawda oud przechodzi w nim z owocowego do skórzano-dymnego profilu, ale z Tuscan Leather nie skojarzył mi się, Oud Saphir nawet nie znam. Tuscan Leather wyczuwam za to w ASQ Safari Extreme.

Cris80

@weah co do trwałości i kompozycji wszystko to kwestia gustu i skory, ja doceniam blendy Taifów i wszystkie które testowałem poza ostatnim T17 który sobie leżakuje i czeka na dalsze testy mają u mnie na skórze co najmniej dobre parametry a reszta bardzo dobre

pomidorowazupa

@weah a to ciekawe jesli chodiz o parametry...u mnie np. Oud wood siedzi spokojnie dniowke i po kapieli potrafi dac znac o sobie, a wszedzie mozna przeczytac ze znika w moment.

PanNadine

@CheemsFBI poszukując irysa idealnego nie omieszkałem spróbować również tego Taifa. I przyznam szczerze, że niczym mnie ten zapach nie ujął. Od tyle, mocno zblendowany unisexowy irys na sandałowej bazie.


Pierwsza trójca to jednak DHO, DHP oraz Irys Florencki.

CheemsFBI

@PanNadine DHP ostatnio odświeżyłem i żałuję, że 3 lata temu bardziej mi siadł DHI. XD Zegna nie poznałem niestety

dziadekmarian

Najważniejsza sprawa w Taifach to taka, że po potarciu flakonu wyskakuje z niego Alladyn.

fryco

@CheemsFBI Na mnie to cytrusy + drewno. Bardzo eleganckie i męskie. Jako jedyny z testowanych Taifów ma mizerne parametry.

Zaloguj się aby komentować