Popularność nośników muzyki na przestrzeni lat.
https://youtu.be/8Y-zOjVYFzg
zero

@Armo11 ja dalej używam płyt CD.


Vinyle do mnie nie przemawiają, a streaming wg mnie jest do dupy. Bo jednego dnia masz piosenki, a drugiego nie.


To samo z netflixem. Chciałem matrixa zobaczyć wieczorową porą, to się okazuje że już nie ma.

Armo11

@zero wszystko rozbija się o cenę i lenistwo ludzi.


Płyta CD z muzyką koszt od 50 zł.

Płyta Winylowa od ponad 100 zł.

Spotify, 19,99 zł/mc.

zero

@Armo11 spotify: dziś masz, jutro nie

sullaf

@zero to nawet dotyka szerszego problemu, sam po sobie też go powoli zauważam. Powoli zanika kultura ściągania i gromadzenia sobie ciekawych rzeczy na dysku, która stała za tym, że w internecie naprawdę nic nie ginęło.


Teraz - jednego dnia treść jest, drugiego - znika. I nikt nie będzie miał zachomikowanej kopii.

zero

@sullaf I to mnie boli. W weekend rozmawiałem z jednym chłopem w robocie, i nie mógł uwierzyć, że kolekcjonuję CD. Większość jest do dostania gdzieś na allegro czy innym ebayu, ale coś takiego jak stare CD Lipali, gdzie na allegro była jedna, i dałem za nią 200 PLN to już rarytas można powiedzieć.


Na razie mam jakieś 200 CD, ale sukcesywnie sobie dokupuję. Zarówno nowe, jak i stare.

SzubiDubiDU

@zero +1, ja uwielbiam lata 80 i 90 w temacie muzyki i kultury więc też chomikuję kasety. Niestety nośnik mniej trwały od CD dlatego też dużo ściągam na dyski gdyby była potrzeba nadgrać jakiś utwór

zero

@SzubiDubiDU nie ma idealnego rozwiązania, ale ja też ripuję CD, bo w aucie już nie mam odtwarzacza. Szkoda, bo zawsze mi się to bardziej podobało, niż słuchanie z telefonu czy tam pendrive.

metsys_lodreip

@zero nie dissuję ale pytanie ile jeszcze jesteś w stanie krążków bez problemu odczytać. Jakiś czas temu znalazłem swoją kolekcję porno z dawnych lat i zauważyłem, że na wielu płytach, czy to CD czy DVD warstwa na której wypalone są dane była jakby pobladła i pełna przebarwień co przekładało się właśnie na problem z odczytem. Kiedyś czytałem o pewnym rodzaju grzyba który upodobał sobie płyty DVD, może to było to.

zero

@metsys_lodreip 100%. To nie są CD nagrywane gdzieś w domu, tylko oryginalnie tłoczone.


Trzymam je w oryginalnych opakowaniach (czy to plastikowych czy papierowych), w mieszkaniu. Zero problemów.

metsys_lodreip

@zero aaa... nie doczytałem, że mówisz o tłoczonych. Z tymi nie miałem nigdy problemu, to fakt

zero

@metsys_lodreip pornosów nie kolekcjonuję

Wolvi666

U mnie jedyna rewolucja jaka była to zamiana kolekcjonowanych mp3 na flac

zero

@metsys_lodreip @SzubiDubiDU @sullaf @Armo11 teraz odpaliłem Constantine na netflixie, I widnieje napis, że będzie tylko do 31 grudnia tego roku.


I to jest największy problem streamingu. Więc chyba do płyt CD będę musiał dołożyć płyty blu ray z najlepszymi wg mnie filmami.


@Wolvi666 też ripuje do flac, bo przestrzeń do magazynowania danych jest dziś tania jak barszcz na wroclawskim rynku.

metsys_lodreip

@zero ja też już nie to były czasy przedinternetowe;)

Zaloguj się aby komentować