#polityka #krajzdykty #rmffm

Wczoraj gdy siedziałem sobie w kuchni leciała na RMFFM rozmowa z ex wiceministrem rolnictwa Kołodziejczakiem...tym od strajków rolników i niszczenia mienia w Biedronkach. Nie bardzo go lubię więc nie zagłębiałem się w sam temat rozmowy natomiast obudził mnie pewien wątek, gdy zaczął mówić, że gdyby on był w ministerstwie rolnictwa to by tam było dobrze bo teraz nic nie robią. Potem coś bełkotał i próbował się tłumaczyć czemu odszedł, zwalał tę winę na wszystkich innych.

Chłop którego znała cała polska, został wybrany za swój wybuchowy charakter (takich rolusy kochają) a następnie przepadł jak kamień w wodę. Nierób, krętacz, partacz, oszust i figurant. Oczywiście dalej się będzie pchał do polityki, bo więcej z tego kasy niż z protestowania z rolnikami.

Komentarze (1)

dradrian_zwierachs

Jego pierwszego powinni na widły nabić. Dla przykładu, żeby na garbach wyrolowanych rolników już nikt nie próbował robić kariery.

Zaloguj się aby komentować