Policjant* przez kilka lat kontroli drogowych podrzucał w kontrolowanych samochodach narkotyki.

12 i pół roku pozbawienia wolności (w Polsce to się nazywa 12 lat i 6 miesięcy ). Korekta: W Polsce to się nazywa, max 3 lata w zawieszeniu.

Milicjanci, to skorumpowane wewnętrznie i zewnętrznie istoty. W głowie mi się nie mieści jak to możliwe, by inni przez kilka lat tego nie zauważyli. Pieprzone sądy, pieprzona milicja, pieprzona prokuratura. Przecież nie tak trudno jeśli się chce, wychwycić to znacznie wcześniej. Brak słów. Nie interesują mnie jego motywy. To co zrobił zasługuje na wyp....... całej jego jednostki na zbity pysk. Zapłata pieniędzy dla poszkodowanych z kont jego kolegów, koleżanek i przełożonych. Zapłata z pieniędzy stanowych, również. Dodatkowo cała policja w tym stanie przechodzi gruntowny przegląd pod kątem podobnych nadużyć. To tylko wierzchołek góry lodowej poczynań, które powinny zostać przeprowadzone z zaistniałą sytuacją. K⁎⁎wa, przez kawałek białego proszku, ludzie mają zniszczone życia na wieki:(

@mikeku Przeczytałem Twój komentarz i z każdym kolejnym zdaniem myślałem "muszę odpisać, że się zgadzam". Ale doszedłem do końca i nie było zdania, z którym bym się nie zgadzał

Poszkodowani dostali na razie milion do podziału. Nie wiem, czy będzie coś dalej. Powinno.

@DeadRabbit W Polsce to się nazywa - nic takiego nie było, a ze strony opinii publicznej "mi tak nie żaden policjant nie zrobił, ale ja nie jestem ćpunem, na pewno zasłużyli".

@KLH Smutna prawda, ale prawda. Bardzo często ludzie są wobec siebie zawistni