Pojadłem (chociaż do 16.30 miałem taki zapierdziel, że tylko 800 kcal zjedzone), pobiegałem, wymieniłem dętkę w rowerze bo po ostatniej jeździe zlazło powietrze (za dużo upuściłem i dobiło gdzieś na gałęziach w lesie), wyregulowałem przerzutki mam nadzieję, że w końcu będzie dobrze; kupiłem sobie koszulkę kolarską (sexy rozmiar S
Trudno dostać taki odblaskowy kolor- no ni cholery nie mają. Wziąłem też dosyć jasny ceglany ale zamówię do tego jeszcze żarówiaste skarpetki i może jakąś siatkową kamizelkę odblaskową.
#galaretkanomore
-
Zjedzone: 2 650 kcal
-
Spalone: 3 060 kcal
-
Kroki: 25 000
-
Książka: lecimy aż zasnę.
No i znowu nie było czasu na norweski. Jutro obejrzę za to z dzieciakami Bluey z napisami w języku Wikingów!
Na kolację zjadłem płatki zalane odżywką białkową na mleku migdałowym (bardzo mi takie połączenie smakuje) i nadal mam spory deficyt ale luj, już nie dopcham więcej niech tak zostanie.
#chlopskadyscyplina
#dobrenawyki
#adelbertthemighty


