26-letni obywatel Łotwy podstępem dostał się do zamkniętej strefy warszawskiego hotelu, uznawanej za infrastrukturę krytyczną. Mimo poważnych zarzutów, prokuratura domaga się dla niego jedynie 2 tys. zł grzywny. Decyzja ta wywołała oburzenie wśród szefów służb - donosi "Rzeczpospolita". #wiadomoscipolska #wojna
ciekawe czy ten "Łotysz" zna w ogóle łotewski, 25% Łotwy to zasiedzeni od ZSRR Rosjanie i potomkowie, a już kilka sytuacji w ostatnich miesiącach było, że Łotysze i Estończycy z nagłówków artykułów okazywali się narodowościowo rosjanami
@Umypaszka To tak samo, jak z obywatelami Ukrainy zatrzymanymi za podpalenia albo pracę na rzecz Rosji. Jakieś ścierwo z terenów przygranicznych Ukrainy z Rosją, a babki przed telewizorem srają żarem, że Ukraińcy specjalnie nam niszczą rzeczy.
Zaloguj się aby komentować
