Komentarze (12)

winiucho

Co ten koleś sobie myślał, behawiorystą od psów to Ja nie jestem, ale moim skromnym zdaniem, kiedy położył się i zwinął w kłębek owczarek musiał to uznać jako podporządkowanie i uległość. Pies wyczuł okazję do zdobycia dominacji.


Poza tym powyżej, to bardzo dobrze w tle ta akcja wygląda, mistrz drugiego planu

wibromax_4000_500

@winiucho Wszystko fajnie, ale co tam robi Bubbles? Przecież on lubi koty.

winiucho

@wibromax_4000_500 haha, racja

konmad

@wibromax_4000_500 > Wszystko fajnie, ale co tam robi Bubbles? Przecież on lubi koty.


To stare nagranie, właśnie po tej akcji Bubbles przerzucił się na koty

Zhoriya

@winiucho Dobra, to jako osoba, która w swoim życiu uczyła się o behawiorystyce psów odpowiadam:

Pies nie tworzy z człowiekiem hierarchii w potocznym rozumieniu (alfa > omega), ponieważ nie tworzy z nim stada. Jest istotą społeczną, na tyle inteligentną aby wiedzieć, że człowiek nie jest dziwnym, dwunożnym psem, w związku z tym komunikacja na linii pies-człowiek jest zupełnie inna od tej pies-pies. Jak już poruszyłeś temat dominacji to, teoria dominacji autorstwa Fishera została obalona jakieś 15 lat temu przez samego jej autora ze względu na rażące błędy metodologiczne i błędnie dobraną próbę. Aktualnie wiemy już, że dominacja u psów nie jest zjawiskiem liniowym i ustrukturyzowanym, a dotyczy przywilejów w dostępie do zasobów (np.: jedzenia czy zabawek) i zmienia się w zależności od czasu, sytuacji i kontekstu (jednego dnia pies A przejawia zachowania dominujące nad psem B, a drugiego dnia ta sytuacja może ulec zmianie, to na dłuższą metę nie musi determinować ich 'ważności' w grupie społecznej)


Ten pies nie chciał go zdominować, bo psy nie myślą takimi kategoriami, tylko ludzi interesuje władza dla władzy. Dla psów ten koncept jest zbyt abstrakcyjny. Pies jest oportunistą, robi coś jak najmniejszym kosztem, aby zyskać jak najwięcej. Ja tu widze młodego owczarka, który jest na bardzo wysokich emocjach (nic dziwnego, zobacz ile tam jest tych psów na relatywnie niewielkiej przestrzenii, ktoś kto na to pozwolił chyba był po wojaku) i nie do końca potrafi się kontrolować. Łapie gościa za nogawkę, co jest zachowaniem bardzo charakterystycznym dla psów pasterskich, a potem kiedy gość go kopie, ten pies po prostu stwierdza 'o fajnie rusza się' i załącza mu się ogniwo łańcucha łowieckiego gonić > złapać > zabić, które dla psów bardzo często jest strategią radzenia sobie w trudnych emocjonalnie sytuacjach. Zero tu winy, czy złośliwości psa.

Man_of_Gx

@Zhoriya Bardzo dobry wpis, pies w stadzie to całkiem inne zwierzę niż pies solo, przez dwa lata miałem w domu starego berna, jeszcze starszą sukę i bordera od szczeniaka, na podwórku były bardzo zgodne co do konieczności obszczekania tego co za płotem, w domu relacje robiły siebardziej skomplikowane więc np. jeść dostawały każde w oddzielnym pomieszczeniu, po czym zaczynało się zarządzanie ruchem jak na Heathrow bo każde musiało odwiedzić pozostałe puste miski


Gx

winiucho

@Zhoriya Jak już wspomnialem, behawiorystą nie jestem, ale Ja w tej sytuacji psa bym szybko naprostował, co innego ten biedak na wizji... moze nie chciał, może się bał, że kamera patrzy lub strach i zaskoczenie tym co się stało.

Zhoriya

@winiucho Jak widać próbował go 'naprostować' i to się spotkało tylko z jeszcze większymi emocjami ze strony psa. Trudna sytuacja, bo tam tych psów było sporo, ale za pierwszym razem gdy zabrał nogę ten owczarek sie odsunął. To był dobry moment żeby odzyskać kontrolę i wstać zamiast próbować go dalej kopać.

Marcello

Już myślałem że będzie segzzz

Sraka

@winiucho Ale ty masz zajebistą psychikę

Karmazyn

Pan Ząbek od pana pieseła

bbc31db1-3417-4179-aaeb-6f1924c6ea47
winiucho

@Sraka Byle nie taką jak Jarosław Psikutas "bez S"( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować