Po wielu latach przerwy kupiłem sobie rower i znowu zostałem pedalarzem! I powiem wam, że rower to jest jednak fajna rzecz. Potrzebuję zrzucić jakieś milion kg i kurka, spacerki nudne, na bieganie nogi nie pozwalają, a tako rower? Człowiek nagle jest królem życia. Przyjemne to, szybko się widoczki zmieniają i w ogóle. No cud miód malina po prostu! Zainwestowałem w mtb i to jest w ogóle jakaś poezja! Wrypałem się w jakieś dawno wydeptane ścieżki i odkryłem zupełnie nowe tereny w okolicy
O, i jeszcze foteczka samochodu, na który trafiłem w drodze powrotnej.
