Po ostatnich 4 dniach zwyczajnie żałuję, że zagłosowałem na Trzaskowskiego. Od poniedziałku:
- kilka aferek, że ktoś dostał wysokie stanowisko po znajomości
- koalicjanci posprzeczali się publicznie 37 razy
- fala nienawiści na głosujących inaczej
- premier bierze do partii jednego z największych szkodników 3RP
- jedyna refleksja po przegranej - nie mieliśmy rzecznika (to nawet nie jest w top 10 powodów)
- Wyborcza wyzywa nowego prezydenta i sieje apokaliptyczne wizje
I wisienka na torcie
- powstają jakieś teorie spiskowe, że opozycja (!) sfałszowała wybory
Wszystko w 4 dni po przegranych wyborach. Coś mi się widzi, że ten upadek przejdzie do historii.
#polityka
