Po 8-9 latach palenia fajeczek, glo i epapierosków stwierdziłem, że jakieś frajerskie pole brzuszne nakrywki i śmieszna dopamina nie będzie mi życia układać i przestałem palić.
Polecam i wam, dopiero teraz zauważam ile palenie zajmuje czasu i zaangażowania w skali dnia.

Metoda: przestałem to robić - działa.
Pierwsze 5 dni czułem się okrutnie, a później to już tylko takie behawioralne przyzwyczajenia przeszkadzały kilka dni. Nie wiedziałem co robić stojąc na światłach albo drukując faktury xD
Na ten moment pojawia mi się maksymalnie jedna myśl związana z paleniem na dzień i nie odczuwam już "głodu", a raczej taki chwilowy dysonans, że już tego nie robię.
Pieniądze które wydawałem na fajeczki odkładam na klocki LEGO jak każdy odpowiedzialny mężczyzna.
#epapierosy
4b6c3576-e805-4dd4-b570-16bfe8e2c4ff
Erebus

Po 8-9 latach palenia

@KatowickaKryptyda sporo ci zajęło, ale lepiej późno niż wcale

KatowickaKryptyda

@Erebus może nie jestem zbyt bystry, ale za to nie jestem też szybki. No głupi nałóg.

wonsz

@KatowickaKryptyda mi zajęło 15 lat, ale ja paliłem za czasów kiedy malboraski kosztowały 4pln. Może po prostu tak bardzo nie uwierało mnie

pole brzuszne nakrywki

alq

Gratki!

Ja się niestety uzależniłem od snusów. Robiłem kilka podejść do rzucania na zasadzie "przestaje i uj". Za pierwszym razem pierwszego dnia myślałem, że rozniosę wszystkich i wszystko dookoła.

Teraz rzucam z pomocą cytyzyny i jest dużo łatwiej. Od 3 tygodni zero nikotynki

Zaloguj się aby komentować