Mój jezdzi w bagażniku

@Kubilaj_Khan raz kiedyś (bez psa) miałem stłuczkę, ktoś wjechał w tył...dlatego pies już nie jeździ w bagażniku.

@razALgul no mojej żonie facef suvem skasował caly tyl w fiescie od tej pory nie jeździ klasą B.

@Kubilaj_Khan to niezależnie od klasy samochodu...wole mieć psa bliżej. Mniej stresu przy takich sytuacjach. Zwłaszcza, że mam taki kondon, który nie pozwoli psu przelecieć między fotelami... wypadałoby jeszcze obmyślić coś względem zapięcia w pasy, ale to jest w drodze produkcji...

@razALgul sa takie zapinki do pasów które można przyczepić do szelek. Ja mam skory a piesio wiecznie w błotku ;). Muszę jakiś koc skołować na kanapę i wozić go z tyłu.

@Kubilaj_Khan mam coś takiego, polecam...zakłada się za zagłówki i jest taka rynienka, materiał wodoodporny, tylko pozostaje kwestia wchodzenia. Czasem trzeba pomóc, żeby pies lakieru nie porysował

@razALgul dzięki