Pierwsza debata, w której Trzaskowski naprawdę wypadł niemrawo, nijako i się za bardzo nie obronił i lał wodę. Wyglądał na potwornie zmęczonego od samego początku, tak jakby przechodził przez jakąś infekcję i tam ledwo stał. Totalnioe nie w formie. Ale nie o tym. Gdyby wypadł dobrze, byłoby jak ostatnio w mediach. A tymczasem na wszystkich największych serwisach panuej retoryka "nudna debata, zapomnijmy o niej, męcząca, nic się nie działo" XD
#polityka #debata