Piątek popołudnie. Popidówa Mniejsza. Zimno, leje, za pół godziny się ściemni. Stoję na przystanku, który jest jedną, wielką kałużą. Jedzie autobus WTP. Macham mu jak jest z 20-50m ode mnie. Odsuwam się żeby mnie nie pochlapał, typ jedzie, omija mnie łukiem, nie zatrzymuje się i elo, znika za horyzontem.
Nienawidzę kierowców z WTP.
Mam nadzieję, że odpiszą mi tutaj osoby, które przy poprzednim poście usprawiedliwiali, że przepisy, że to fajni chlopacy, że nie mogą, że pewnie pasażerowie coś źle robią, że oni nie mogą brzydko się zachowywać bo skargi by ich zaraz dojechały.
Miałem wyjechać na weekend z miasta a teraz nie wyrobię się na pociąg. Kwa eksploduję zaraz.
#zbiorkom #komunikacjamiejska #autobusy #ztm #wtp #warszawa #patowawa
