Pewnego dnia, kiedy mistrz zen Un Mun (Wu-men) właśnie opuszczał wychodek, mnich zapytał go: „Czym jest budda?”. W tej właśnie chwili mistrz spojrzał na suszący się na słońcu długi drewniany kij, którego używano do czyszczenia wychodka. Dlatego zapytany przez mnicha, Un Mun odparł: „Suche gówno na patyku”. To wszystko. Postrzeżenie tej prawdy to ten sam punkt. To jest życie z-chwili-na-chwilę. Nazywamy to Klejnotem Buddy.
Mistrz Zen Seugn Sahn, "Kompas Zen"
Cytat może być trochę heheszkowaty, bo hehe, kupa!, ale warto się nad nim zastanowić. Autor wyjaśnia to coś przez kka kolejnych stron, ale to ściana tekstu, więc nie będę wklejał (chyba że ktoś ma potrzebę się zapoznać).
Ja, ze swej strony, uznałem, że potrzebuję zewnętrznej opinii i - kierowany również ciekawością badawczą - zapytałem o interpretację pana #chatgpt . I efekt jest dość ciekawy; w mojej opinii trafny (tekst w komentarzu). To też ciekawe, że GPT siłą rzeczy opisuje to, co powinno pozostać nieopisywalne (albo być opisane co najwyżej luźnymi wskazowkami, do własnej interpretacji).
#buddyzm #zen
