#perfumy #sotd #cotamnaklaciewariacie
Dzisiaj zagościł The Nightingale z niezależnego indyjskiego domu Dixit & Zak, słynącego z jakości swoich produktów.
Zapach, który niemal zmiótł mnie z planszy. Początkowo to atak jaśminu i cywety, które, pod wpływem owoców cytrusowych z czasem łagodnieją. W bazie indol jaśminu zmiękczają dodatkowo sandałowiec i lekko tlące się słodkawe kadzidło. Perfumy są wzorowe pod względem trwałości. Przy nienachalnej projekcji, są dobrze wyczuwalne przez wiele godzin.
Piękny, naturalny, gęsty i głęboki zapach, bez cienia chemola i daleki od wszechobecnej tandety.
Co tam u Was łaskawcy?
Miłego dzionka !!!
