wonsz
Gruba ryba
Parafrazując klasyka - po południu Sobótka, wieczorem wutka (no może piwerko i tequila). Miało wiać w ryj pierwszą część ale temperatura była spoko, słonko za chmurami że w sumie ten wiaterek to był problematyczny tylko dlatego że jednocześnie pod górkę. Ale za to jazda spowrotem to już był ogień.
#rower #gravel

