Otwieram wątek z najbardziej nierozkminionymi kobiecymi propozycjami.
Sytuacja nr 1 (17 lat) - Moja pierwsza sympatia zaprosiła mnie do siebie na herbatę i zaznaczyła, że jest sama w domu. Nie poszedłem, bo powiedziałem, że jestem już umówiony z kumplami na Fifę XDD
Sytuacja nr 2 (20 lat) - Poznałem ładną dziewczynę w klubie, ale średnio mi się z nią gadało, bo była taka trochę nijaka z charakteru. Podkręcała już takie seksualne podteksty w rozmowie na samym końcu. Raz wysłałą fotę z imprezy studenckiej i pytała czy będę, to razem się pobawimy we dwójkę. Odpisałem jej, że ujebałem kolosa i jestem zły i mam wyjebane XDD Kontakt się potem urwał.
Sytuacja nr 3 (22 lata) - Jedna laska z akademika, której się podobałem (ona mi tak sobie, ale nie była zła) pisałą do mnie o 1.30 czy zejdę jej otworzyć drzwi bo wraca z jakiejś domówki i zapomniała czipa. Odpisałem jej, że przecież jej koleżanka została na weekend i tak w ogóle to ją mijałem na korytarzu i ona jej otworzy.
Sytuacja nr 4 (28 lat) - Rok temu spotykałem się chwilę z taką laską. No taka 6/10. Raz przyjechała do mnie, mega nieśmiałą. W końcu zaczęliśmy się coś wygłupiac, usiadła na mnie przodem do mnie, łaskotała mnie i takie tam. Jak się powygłupialiśmy i coś tam podotykaliśmy, to ona tak westchnęła i na mnie patrzyłą, a ja poszedłem se po piwko do lodówki xD 5 minut potem powiedziała, że będzie powoli zwijać. W sumie nie ciągnęło mnie nic do niej kompletnie, ale drągal stał. Ostatecznie nie żałuję, ale beka i tak
Sytuacja nr 5 (28 lot) - Bardzo atrakcyjna dziewczyna, taka mega hot, ale trochę pusta. Wychodziliśmy trochę razy, byliśmy 2 razy na imprezie i mocno mi wysyłała sygnały. Raz powiedziała, że ona nigdy nie jadła steka i by pojechała do miasta wojewódzkiego tak na dłużej. I że ja bym mógł wypić drinka, to ona by kierowała. Powiedziałem, że w sumie bez sensu jakbym miał sam, a na noc tam przecież nie zostaniemy i może pójdziemy kiedyś na miejscu u nas XD
Sytuacja nr 6 (29 lat) - Dużo pisałem tu o jednej koleżance, która mi mega wpadła w oko. Raz przyjechała do mnie na kilka piw i zwierzyła mi się, że jej się bardzo podobam, ale ma naprawdę opory przed związkiem z powodu złych doświadczeń to raz, a dwa że jestem trochę za mało spontaniczny i za bardzo wszystko planuje. Skoczył na nią mój pies i osunął jej trochę ramiączko z barku, na co ona "Oj chyba chce ci pomóc". Byłem w nią tak zapatrzony i zauroczony, że nie skumałem chyba o co chodziło, ale teraz tak sobie myślę, że chyba o coś XD
W sumie to było 7 sytuacji, ale w tej siódmej laska z którą randkowałem i doszło do pocałunków powiedziała "Wiesz co, jak chcesz coś więcej to raczej musimy jechać do ciebie albo hotelu". No i się zgodziłem i był to jedyny związek FWB w moim życiu.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że miałem 2 dziewczyny w życiu (ponad 6 lat i rok) i to z nimi uprawiałem #seks , a tak to całe życie najpierw licealne potem studenckie poświęciłem na związki i kompletnie takich sygnałów czytać nie umiałem.
Mam duży skill w budowaniu relacji i chyba zerowy w luźnym randkowaniu.
#zwiazki #gownowpis #bluepill #redpill #przemyslenia