Otóż nie każdy wie że w Warszawie jest takie magiczne miejsce w którym stojąc możemy zobaczyć 3 sklepy Żabka i 2 Stokrotki, ponadto ulica na której się ten Złoty Piwot Osiedlowych Spożywczaków mieści aż 7 sklepów z logo sympatycznego płaza.
Odległość między nimi jest tak dobrana że wychodząc z pierwszego z hot dogiem skończymy go jeść dokładnie w momencie kiedy potkniemy się o próg następnego.
Niewątpliwie byłoby warte wpisu do Księgi Rekordów Guinessa gdyby tylko istniała taka kategoria.
Nazwa ulicy jest pilnie strzeżoną tajemnicą rodowych warszawiaków więc gdybyście chcieli sprawdzić czy naprawdę poziom zajebania żabkami ulicy Jana Kazimierza sięgnął absurdu to ja wam tego nie powiedziałem.
#warszawa
Gx