Ostatnimi latami było u mnie coraz mniej pszczół, a kiedyś to był standard że tysiącami opierdzielały dzikie winogrono na domu. W zeszłym roku to chyba ich w ogóle nie widziałem.
Wczoraj wchodzę w nocy do pokoju, coś mi lata przy lampie, patrzę, osa. Podchodzę bliżej, a to puchata pszczoła. Wypuściłem, niech wraca do ula.
Teraz usiadłem na chwilę na tarasie, słyszę że coś huczy. Patrzę, a to
PSZCZÓŁKI MOJE KOCHANE <3
AWWW
Od razu dzień lepszy :3
#czujedobrzeczlowiek #urlop
