
Tegoroczna gala odbyła się bez żadnych sensacji, będąc jednocześnie jedną z najlepszych ostatnich lat.
Czyste wyniki na Filmwebie. Bez żadnych ploteczek: nie niczego o Collinie Farrellu tu nie ma

Tegoroczna gala odbyła się bez żadnych sensacji, będąc jednocześnie jedną z najlepszych ostatnich lat.
Czyste wyniki na Filmwebie. Bez żadnych ploteczek: nie niczego o Collinie Farrellu tu nie ma
"jedną z najlepszych ostatnich lat." Osoba która to pisała chyba nie zna określenia "najlepszy", ta gala była jedną z najgorszych w ogóle, po prostu akcję z "The Slap" ciężko było przebić, ale i tak poziom żenady był wysoki.
@elim To już chyba jest standardem, że po latach coraz lepiej widzimy amerykański kicz; plastik, stereotypy i fasadowe relacje. Ameryka upada bardziej niż nam się wydaje i "Oskary" stają się papierkiem lakmusowym kondycji USA. To takie nasze Fryderyki, tylko na tle "stars and stripes" jest błyszcząca złotem figurka.
w sumie kogoś to jeszcze interesuje?
@jerekp No nas interesowało ze względu na IO Jerzego Skolimowskiego
Zaloguj się aby komentować