
#android #technologia #telefony
Nareszcie!
Potrzebowałem nowego telefonu już po premierze poprzedniego OnePlus 13, ale jakoś się zagapiłem. 13 była dobra, ale wygląda na to, że 15 to koks. W sumie podoba mi się iPhone, ale podejście do klienta "masz lubić co my lubimy" nie bardzo mi pasuje. No i ciężko sideloadować.
15 wygląda jak iPhone 16 Pro. Ma baterię jak powerbank - 7600 mAh. Potężny procek, dobry aparat, ładny wyświetlacz. Mało jasny, ale w Norwegii i tak nie ma słońca.
Bolą tylko 4 lata update OS (dlatego kupiłem teraz, zaraz po premierze).
Cena to ok. 3/4 ceny iPhone 17 Pro, uwzględniając darmową osłonę ekranu i gumkę. Może nawet mniej, bo żona (do której tel. porównuję) ma tylko 256GB, a tu, w przeciwieństwie do apla, 512GB była tylko $50 droższa od 256GB. Czyli znowu parę lat nie sprzątania telefonu.
Ech, jaram się bardzo. Przyjdzie za 4 dni. OnePlus 9Pro z pechową serią procesorów już powoli niedomaga. A i bateria zmęczona.
Tylko ładowarki już nie dodają. Ale szkło/folia i gumka ochronna już tak.




